Co to jest Lure Coursing (LC)?
LC to symulowane polowanie, podczas którego dwa charty biegną na dystansie około 600-1000 m poprzez łąkę za wiązanką plastikowych taśm. Taśmy przymocowane są do liny, która z kolei przeciągnięta jest przez kilka łożysk i na końcu przymocowana do motoru, który jest w stanie ciągnąć linę poprzez łąkę z dużą szybkością. Normalna trasa LC zawiera kilka zakrętów o różnej ostrości - tu widać różnice w porównaniu z wyścigami chartów, które odbywają się na krótszym dystansie i na okrągłym torze. Tor LC musi być bezpieczny i pozbawiony dziur, ale też powinien zawierać naturalne przeszkody takie jak łagodne pagórki, przeszkody zbudowane ze słomy lub oczka wodne. Nie zawsze wygrywa najszybszy chart, ponieważ sędziowie przyznają punkty nie tylko za szybkość, ale i za entuzjazm, inteligencje, zwinność i wytrwałość. Charty musza biegać w kagańcach po to, aby zapobiec możliwym wypadkom, gdyby na torze pojawiła się nagle jakaś żywa zwierzyna. Zapobiega to również mało prawdopodobnym przypadkom agresji pomiędzy biegnącymi chartami. Zanim chart jest dopuszczony do zawodów musi przebiec kilka biegów "treningowych" razem z doświadczonym chartem, na ogół tej samej rasy, ocenianych przez sędziów szczególnie pod względem potencjalnej agresji. Charty wykazujące agresje w stosunku do wyścigowych partnerów są dyskwalifikowane. Jeśli chodzi o wiek wilczarza, który może uczestniczyć w zawodach LC, w Szwecji np. chart musi mieć, co najmniej 18 miesięcy po to, aby otrzymać licencje. Podczas zawodów większość chartów biegnie dwa razy - pierwszy raz z losowo dobranym partnerem, a drugi raz (o ile chart dostał wystarczającą liczbę punktów podczas pierwszego biegu) z chartem, który otrzymał zbliżona ilość punktów w pierwszym biegu.
Wilczarze są jedną z najmniej reprezentowanych ras podczas LC. Najwięcej wilczarzy biega w Europie w krajach niemiecko-języcznych potem w Skandynawii (Szwecja, Finlandia), Włoszech i krajach francusko-języcznych. Najliczniejsze rasy podczas zawodów LC to saluki i whippet.
Wilczarze na ogół uwielbiają LC i doskonale radzą sobie na torze. Niestety wielu hodowców i właścicieli jest przeciwna temu by wilczarze brały udział w tego typu zawodach. Głównymi argumentami, jakie przedstawiają, to ryzyko wypadków oraz ryzyko obudzenia instynktu łowieckiego u wilczarza. Mam absolutnie szacunek dla tych poglądów, ale nie skłoniły mnie do zmiany zdania w stosunku do moich wilczarzy. Jestem przekonana, ze zdrowy wilczarz w normalnej kondycji fizycznej nie ryzykuje więcej biegając LC niż biegnąc luzem na lace czy w lesie. I tu mam naprawdę nadzieje, ze każdy wilczarz ma, na co dzień takie możliwości. Zagadnienie instynktu łowieckiego jest trudniejsze i dotyczy przyszłości naszej rasy. Moje trzy wilczarze maja rozwinięty instynkt łowiecki i doskonale radzą sobie podczas LC. Osobiście jestem przekonana, że instynkt moich wilczarzy byłby równie rozwinięty i bez LC. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że moje wilczarze teraz chętniej pobiegną za plastikowa torebką powiewającą na wietrze niż za kotem siedzącym pod samochodem. Wilczarze to psy myśliwskie, które w większości zachowały swój instynkt łowiecki i dawanie im możliwości takiej jak LC jest przypuszczalnie największym darem, jaki możemy im ofiarować. Z drugiej strony nasze społeczeństwo ulega drastycznym zmianom i tak naprawdę nie potrzebujemy już psów łowieckich. Dlatego być może hodowcy powinni promować wilczarze pozbawione instynktu i będące wyłącznie psami do towarzystwa? Nie jest łatwo udzielić odpowiedzi na to pytanie. Osobiście uważam, że wilczarze to antyczna rasa i naszym zadaniem jest zachowanie jej w takiej formie, jaką była od wieków potężnego, zwinnego łowcy. Sama nie mam kłopotów spowodowanych instynktem łowieckim moich psów, żaden nigdy nie zranił innego zwierzęcia pomimo ze wszystkie biegają bardzo często luzem. Wymaga to jednak ostrożnego wyboru miejsc gdzie psy mogą być puszczone ze smyczy i czujnych oczu, które zauważa jelonka zanim zwróci on uwagę wilczarza.
Kiedy zacząć trening?
Nie jest to łatwe pytanie, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę dwa przeciwstawne zagadnienia. Po pierwsze i najważniejsze rosnący, młody wilczarz nie powinien nadwerężać swoich wrażliwych stawów, szczególnie szkodliwe są ostre zakręty. Dlatego żaden wilczarz nie powinien na serio trenować LC zanim nie skończy roku a intensywny trening jest możliwy po skończeniu drugiego roku życia. Niektóre, bardzo ciężkie wilczarze, które miały kłopoty ze wzrostem nie powinny nigdy próbować LC. Z drugiej strony wilczarze są bardzo inteligentnymi i wygodnymi psami, które doskonale zdają sobie sprawę z tego, ze "przynęta" to plastikowe torebki. Młody wilczarz jest znacznie bardziej zainteresowany zabawa, szczególnie, gdy odbywa się ona w towarzystwie entuzjastycznego właściciela. Dlatego uważam, że wilczarz powinien być zabrany na pierwsze treningi już wieku kilku miesięcy. Należy wtedy pokazać mu "przynętę" i zachęcić do zabawy z nią. Doskonałym treningiem jest obserwacja innych biegnących chartów. Wreszcie można pozwolić szczeniakowi, który skończył 6 miesięcy na pobiegnięcie za "przynętą" najwyżej 20 m bez zakrętów. W ten sposób wilczarz skojarzy LC z doskonałą zabawą i będzie znacznie bardziej zainteresowany jako dorosły, kiedy nadejdzie czas na poważne treningi.
Jak wilczarze biegają LC w porównaniu z innymi rasami chartów?
Normalnie dwa charty biegną razem podczas każdego biegu LC zawodów, o ile liczba startujących psów tej samej rasy nie jest nieparzysta. Wilczarze biegną na ogół w dość dużej odległości od siebie. Wygląda to tak jakby próbowały zabezpieczyć każdy własną stronę "przynęty" i są przygotowane do kontrataku i skrętu, gdy ta zmienia kierunek. Ponieważ "przynęta" ostro skręca kilka razy podczas jednego biegu wilczarze zamieniają się kilka razy wiodącą pozycją. Wilczarze wydają się czasem nieco wahać podczas biegu, by po chwili przyśpieszyć z nowym entuzjazmem. Przypuszczalnie z powodu ich gabarytów wilczarze rzadko próbują zaatakować "przynętę", robią to dopiero wtedy, kiedy są pewne, że im się to uda. Wilczarze na ogół mają doskonalą kontrolę nad swoim ciałem i wiedzą doskonale, jakie maja mocne i słabe strony. Dlatego wilczarze rzadko tracą kontrolę i wpadają w poślizg czy upadają, co jest normalne w przypadku innych chartów, które podejmują czasem znacznie większe ryzyko. Podczas 6 lat obserwacji byłam świadkiem dwóch upadków wilczarzy, w obu przypadkach psy natychmiast podniosły się i kontynuowały polowanie. Wilczarze podchodzą rozsądnie do ostrych zakrętów, chociaż są w stanie skręcać z imponującą zwinnością, jeżeli się na to zdecydują. Biegnący wilczarz wygląda nieco wolno, ale w rzeczywistości biegnie równie szybko jak większość chartów, ponieważ każdy krok wilczarza jest bardzo długi. Na koniec polowania niektóre wilczarze łapią "przynętę" a niektóre ją ignorują. Konflikty pomiędzy biegnącymi razem wilczarzami należą na szczęście do niezwykłej rzadkości.
Mam nadzieje, że zobaczę wiele nowych wilczarzy na torach LC. Osobiście widzę tylko zalety tego sportu. To fantastyczne doświadczenie, kiedy jest się świadkiem pełnego siły biegu, szczęśliwego psa. Jestem przekonana, ze umacnia to więź pomiędzy chartem i jego właścicielem, ponieważ robią razem to, co było celem chartów przez setki lat. Dlatego zawsze puszczam moje wilczarze osobiście. Wilczarze, które biorą udział w zawodach LC żyją aktywnie, dużo biegają, aby utrzymać je w dobrej kondycji - pomimo braku czasu właścicieli i padającego deszczu. W dodatku, wszyscy właściciele wilczarzy biorących udział w zawodach LC w kilku krajach okazali się przesympatyczni i pomocni. Nie odczułam atmosfery rywalizacji podczas zawodów - wręcz przeciwnie wszyscy są pomocni i budują razem wspaniałą atmosferę.
Anna Blom Wrzesień 2006 (anna.blom@med.lu.se)
|